06-10-2009, 13:43
Witam
Wczoraj udałem się w poszukiwaniu cukromierza i nabylem takie coś:
Po bliższej analizie okazało się to to alkoholomierzem a nie cukromierzem (zmyliła mnie nazwa Vinmeter). Na pudełku napisane w języku nienorweskim ale za to skandynawskim, że urządzenie mierzy poziom alku w % (Guy-Lussac) . Po lekturze licznych postów traktujących o niemożności bezpośredniego pomiaru poziomu alkoholu w naszych wyrobach, mam wątpliwości co do wskazań mojego nowego nabytku. Czy ktoś już widział coś takiego?
Dla jasności dodam, że rzecz dzieje się w Norwegii.
(Zdjęcie fatalne wiem ale lepszego nie umiem wykonać)
Wczoraj udałem się w poszukiwaniu cukromierza i nabylem takie coś:
Po bliższej analizie okazało się to to alkoholomierzem a nie cukromierzem (zmyliła mnie nazwa Vinmeter). Na pudełku napisane w języku nienorweskim ale za to skandynawskim, że urządzenie mierzy poziom alku w % (Guy-Lussac) . Po lekturze licznych postów traktujących o niemożności bezpośredniego pomiaru poziomu alkoholu w naszych wyrobach, mam wątpliwości co do wskazań mojego nowego nabytku. Czy ktoś już widział coś takiego?
Dla jasności dodam, że rzecz dzieje się w Norwegii.
(Zdjęcie fatalne wiem ale lepszego nie umiem wykonać)