18-10-2010, 22:39
Zastanawiam się czy mierzycie i regulujecie temperaturę próbki moszczu, wina przy pomiarze blg?
W ulotce jest czarno na białym napisane, aby mierzyć przy temperaturze 20*C.
Ja zawsze to robiłem. Filtruję przez watę pobraną próbkę, przy nalewaniu do próbówki mierniczej. Mierzę temperaturę i gdy jest wyższa, umieszczam na parę minut w lodówce, czy zamrażalniku, gdy spadnie poniżej, ogrzewam w dłoniach. Gdy termometr wskaże równo 20*C, wyjmuję termometr i umieszczam miernik.
Ale dziś po umieszczeniu próbki w zamrażarce, udałem się tam gdzie i król chodzi odcedzać kartofelki. Gdy wyszedłem (tak tak ręce umyłem ) zadzwonił telefon, gadu gadu a minutki leciały.
Gdy wyjąłem próbówkę miała ona niecałe 12*C
Myślę a co sprawdzę jaka będzie różnica pomiaru w stosunku do przepisowych 20*C.
Mierzę i widzę ciut przed 10BLG (jakieś 1/10 podziałki przed 10BLG, czyli gdzieś 9,8-9,9).
Ok. Ogrzewam do 20*C tymi ręcyma własnymi i ponowny pomiar...
A tam równo 10BLG. Więc praktycznie błąd pomijalny...
Więc jak to jest z tą temperaturą pomiaru? i na ile warto ją kontrować?
Niestety tolerancji przy temperaturze 20*C+ nie miałem już czasu dziś robić.
Ale nie wydaje mi się, aby 22-26*C miało jakiś większy wpływ na pomiar...
Przynajmniej w warunkach domowych przy oferowanej dokładności pomiaru.
Marcin
W ulotce jest czarno na białym napisane, aby mierzyć przy temperaturze 20*C.
Ja zawsze to robiłem. Filtruję przez watę pobraną próbkę, przy nalewaniu do próbówki mierniczej. Mierzę temperaturę i gdy jest wyższa, umieszczam na parę minut w lodówce, czy zamrażalniku, gdy spadnie poniżej, ogrzewam w dłoniach. Gdy termometr wskaże równo 20*C, wyjmuję termometr i umieszczam miernik.
Ale dziś po umieszczeniu próbki w zamrażarce, udałem się tam gdzie i król chodzi odcedzać kartofelki. Gdy wyszedłem (tak tak ręce umyłem ) zadzwonił telefon, gadu gadu a minutki leciały.
Gdy wyjąłem próbówkę miała ona niecałe 12*C
Myślę a co sprawdzę jaka będzie różnica pomiaru w stosunku do przepisowych 20*C.
Mierzę i widzę ciut przed 10BLG (jakieś 1/10 podziałki przed 10BLG, czyli gdzieś 9,8-9,9).
Ok. Ogrzewam do 20*C tymi ręcyma własnymi i ponowny pomiar...
A tam równo 10BLG. Więc praktycznie błąd pomijalny...
Więc jak to jest z tą temperaturą pomiaru? i na ile warto ją kontrować?
Niestety tolerancji przy temperaturze 20*C+ nie miałem już czasu dziś robić.
Ale nie wydaje mi się, aby 22-26*C miało jakiś większy wpływ na pomiar...
Przynajmniej w warunkach domowych przy oferowanej dokładności pomiaru.
Marcin