13-11-2009, 10:15
Witam wszystkich.
Dostałem prawie 70 kg lajtowej (nie aż takiej kwaśniej i cierpkiej) labruski prawie czarnej. Z tego mi wyszło jakieś 45 litrów moszczu (po 4 dniowej fermentacji w miazdze) o zawartości kwasów 14,5 g/l, czyli jak to z labruską bywa - ZA DUŻO!!
A więc nie kusze się na gronowe, bo nie ma sensu szpanować gronowym z takim surowcem.
Pozostaje mi odkwaszenie tego całego kwaśnidła CaCO3. z tego co wyczytałem to aby zobojętnić moszcz o 1 g/l potrzeba zuzyć 6,7 g CaCO3 na 10 l moszczu. Zatem aby zejść z 14, 5 g/l do chociażby 9,5 g/l (dopuszczalne dla mnie) musiałbym uzyć 150,75 g CaCO3/ 45 litrów moszczu (aby obniżyć kwasowość o 5 g/l)
Zatem pytania:
1. Ile można maksymalnie obniżyć kwasowość, czy 1-2 g/l, czy można więcej, bez szkody dla przyszłego wina?
2. Ile czasu wytrącony ze zobojętnienia osad może mieć kontakt z winem??
3. Czy można obniżyć kwasowość wina po fermentacji głównej??
4. Jak takie radykalne posunięcie wpłynie na barwę i smak późniejszego wina??
5. Jak odmierzyć objętościowo ilość w gramach CaCO3), tzn ile gram CaCO3, będę miał (pi razy oko) w 100 ml objętości (brak wagi analitycznej).
Czy jest sens bawić się z CaCO3, czy odkwasić wodą - ile bym potrzebował wody aby obniżyć kwasowość o 5 g/l?
Kwasomierz będę miał w posiadaniu za jakiś tydzień, 2.
Pozdrawiam
Dostałem prawie 70 kg lajtowej (nie aż takiej kwaśniej i cierpkiej) labruski prawie czarnej. Z tego mi wyszło jakieś 45 litrów moszczu (po 4 dniowej fermentacji w miazdze) o zawartości kwasów 14,5 g/l, czyli jak to z labruską bywa - ZA DUŻO!!
A więc nie kusze się na gronowe, bo nie ma sensu szpanować gronowym z takim surowcem.
Pozostaje mi odkwaszenie tego całego kwaśnidła CaCO3. z tego co wyczytałem to aby zobojętnić moszcz o 1 g/l potrzeba zuzyć 6,7 g CaCO3 na 10 l moszczu. Zatem aby zejść z 14, 5 g/l do chociażby 9,5 g/l (dopuszczalne dla mnie) musiałbym uzyć 150,75 g CaCO3/ 45 litrów moszczu (aby obniżyć kwasowość o 5 g/l)
Zatem pytania:
1. Ile można maksymalnie obniżyć kwasowość, czy 1-2 g/l, czy można więcej, bez szkody dla przyszłego wina?
2. Ile czasu wytrącony ze zobojętnienia osad może mieć kontakt z winem??
3. Czy można obniżyć kwasowość wina po fermentacji głównej??
4. Jak takie radykalne posunięcie wpłynie na barwę i smak późniejszego wina??
5. Jak odmierzyć objętościowo ilość w gramach CaCO3), tzn ile gram CaCO3, będę miał (pi razy oko) w 100 ml objętości (brak wagi analitycznej).
Czy jest sens bawić się z CaCO3, czy odkwasić wodą - ile bym potrzebował wody aby obniżyć kwasowość o 5 g/l?
Kwasomierz będę miał w posiadaniu za jakiś tydzień, 2.
Pozdrawiam