Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Wymrażanie kwasu w winie - jak?
#1
Wystawiłem na balkon kanisterki z kwaśnym winem celem redukcji owego kwasu. Z tego, co widzę, coś tam na dnie się już wytrąciło.

Pytanie - na ile to "coś" jest rozpuszczalne (tzn, czy mam później delikatnie ściągać wino znad kryształków, czy można się nie przejmować, bo się powtórnie nie rozpuszczą)?

Drugie pytanie - trzymać cały czas wino na balkonie, czy np na dzień wstawiać do dodatniego temperaturowo pomieszczenia, a na noc wystawiać z powrotem na zewnątrz?
Odpowiedz
#2
Ech lenistwo po świętach jeszcze nie minęło. Parę chwil temu w wątku o kamieniu winnym zostało wszystko powiedziane.
Myśle, że można zamknąć ten temat.

Paweł
Odpowiedz
#3
(04-01-2010, 14:29)kilis napisał(a): Ech lenistwo po świętach jeszcze nie minęło. Parę chwil temu w wątku o kamieniu winnym zostało wszystko powiedziane.
Myśle, że można zamknąć ten temat.

Paweł

O wodorowinianie potasu wiem - czy dotyczy to również kwasu cytrynowego i jablkowego?
Odpowiedz
#4
Ja bym na to nie liczył:( Mam też sporo wina z labruski, które się do niczego nie nadaje:(
Odpowiedz
#5
Trzeba było napisać, że nie chodzi o wino z winogron. Dla mnie wino bez przymiotników to domyślnie wino z winogron. W nim występuje kwas winowy i jabłkowy. Ten drugi powinno się przetworzyć przez FJM. No chyba, że to wino białe. Tego też nie napisałeś. A może chodziło Ci o jabłkowe, w którym ponad 90% to kwas jabłkowy, albo porzeczki gdzie głównie występuje kwas cytrynowy.
Tylko czy jabłka mogą być za kwaśne, wg mnie nie, więc to nie o jabłka chodzi. A nawet jak dla kogoś za kwaśne to są do tego odopwiednie drożdże.
Porzeczki - też nie. Kwas 24g/l - tego niczym się nie zredukuje poza dolaniem wody.
Czy kwasy cytrynowy i jabłkowy się wytrącają? Pewnie w niewielkich ilościach tak tylko czy to ma sens. Patrząc na powyższe wywody.
O jakie wino i ilość kwasów chodzi dalej nie zgaduję. Za dużo tych owoców mamy ;)

Paweł
Odpowiedz
#6
(04-01-2010, 16:15)kilis napisał(a): Trzeba było napisać, że nie chodzi o wino z winogron. Dla mnie wino bez przymiotników to domyślnie wino z winogron. W nim występuje kwas winowy i jabłkowy. Ten drugi powinno się przetworzyć przez FJM. No chyba, że to wino białe. Tego też nie napisałeś. A może chodziło Ci o jabłkowe, w którym ponad 90% to kwas jabłkowy, albo porzeczki gdzie głównie występuje kwas cytrynowy.
Tylko czy jabłka mogą być za kwaśne, wg mnie nie, więc to nie o jabłka chodzi. A nawet jak dla kogoś za kwaśne to są do tego odopwiednie drożdże.
Porzeczki - też nie. Kwas 24g/l - tego niczym się nie zredukuje poza dolaniem wody.
Czy kwasy cytrynowy i jabłkowy się wytrącają? Pewnie w niewielkich ilościach tak tylko czy to ma sens. Patrząc na powyższe wywody.
O jakie wino i ilość kwasów chodzi dalej nie zgaduję. Za dużo tych owoców mamy ;)

Paweł


Dużo bla bla, a dalej nie ma odpowiedzi na drugie pytanie ;) No więc jak? Zamrażać, rozmrażać, zamrażać itp? Czy trzymać ciągle w mocno ujemnych temperaturach? Na zdrowy rozum to pierwsze.

Jedno z win jest jabłkowe, drugie śliwkowe (mieszanka renklod i węgierek) - oba za kwaśne i to mocno. Nie chcę ich traktować kredą, sodą oczyszczoną ani wodorowęglanem potasu itp, mam nadzieję na razie na mniej inwazyjne sposoby. W tym zamrażanie.

A jakie są te odpowiednie drożdże, zmniejszające kwasowość jabłek? :)
Odpowiedz
#7
Było już o tym. Lalvin 71B. U mnie zredukowały z 8,25g/l do 5,5g/l. Kwas jabłkowy może wydawać się ostry, ale na pewno nie jest go za dużo w jabłkach.

Paweł



Skocz do: