Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
klarowanie [aroniowego]
#26
Moim zdaniem dawka 1g/10l to za mało na każde drożdże. Ja stosuje 2g/10l, przy drożdżach mocniejszych (14-16%) czasami taka dawka to też za mało i dlatego wtedy sypie 2,5g/10l i jest spokój.

Kiedy siarkowałeś? Czy wino ma osad jeszcze? Kiedy ostatni raz zlewane? Jak dużo ma osadu? Jaki Blg aktualnie?
Odpowiedz
#27
A więc, nastawione na początku grudnia, ma za sobą trzy zlewania, ostatnie sześć tygodni temu ,wtedy też siarkowane a warstwa osadu ok jeden cm. Wyklarowane, BLG = 0,5 (na podziałce).
Odpowiedz
#28
Stuk puk, stuk puk. :)
Czy jest tu jeszcze ktoś, kto mógłby mi pomóc ? :pomocy:
Odpowiedz
#29
Odlej sobie ze 200ml tego wina, dosyp łyżeczkę cukru i postaw w ciepłym miejscu na dzień, dwa i zobacz czy zmętnieje, zgazuje. Jeśli tak to drożdże jeszcze nie ubite, a wino nie nadaje się do butelkowania.

Ja zlewałem swoją aronię 5 razy i klarowałem bentonitem. Drożdże ubite na amen dawką 2g/10l. Czyste jak kryształ rozlane do butelek, a teraz została się tylko jedna butelka. W tym roku nastawiam ze 100l aroniowego, bo jest przepyszne :D
Odpowiedz
#30
Witam.
Moje wyklarowało się bez żadnych dodatków :spoko:
Mam tylko obawy czy ta wtórna fermentacja (która trwa) nie popsuje smaku, lub w inny sposób nie zaszkodzi. Jeśli nie, to może dodać jeszcze trochę cukru a może miodu by zyskać parę % utraconych w skutek rozcięczenia wodą.
Co proponujecz - cie ?
Oczywiście próbę przez Ciebie proponowaną przeprowadzę.
Odpowiedz
#31
A mi dłuuggggo nie chciało się sklarować i zrobiłem niechcący eksperyment. Chciałem zobaczyć jak będzie smakowało wino aroniowe zmieszane z ryżowo-rodzynkowym. Na poczatek zmieszałem litr aroniowego zryżowym. I co się okazało? że sklarowało się na drugi dzień do czysta więc do balona 25 l dolałem 1,5 l ryżowego i te z się sklarowało po kilku dniach, a wino jak na początku było niedobre to wyszło wyśmienite i słodziutkie. Mniam. Chyba najlepsze moje wino jakie do tej pory zrobiłem. W tym roku nastawię więcej aroniowego bo w tym roku robiłem pierwszy raz i nie wiedziałem jak wyjdzie i czy będzie smakowało.
Odpowiedz
#32
Bosman, moim zdaniem aroniowe A.D. 2009 będziesz mógł ocenić najwcześniej gdy skończy fermentację tegoroczna aronia. Na razie, to może i smaczne jest, ale ono będzie się jeszcze długo układać.
Wczoraj zlewałem aronię - na dnie osad, trochę jeszcze poczeka. Pewnie do sierpnia najkrócej. To co pisano wyżej - aronia zrzuca jeszcze barwnik, więc naprawdę nie można się spieszyć. Niech stoi w zimnej piwnicy.
Marko, a co to za pomysł z rozcieńczaniem wodą?
Jeśli dodałeś wody, to drożdże mogą powstać. Wtórna fermentacja nigdy nie psuje smaku. Choć ja do końca nie jestem przekonany czy powinno się takiego określenia używać. Bo to by znaczyło, że jest pierwsza fermentacja i druga. A to tylko kolejna faza fermentacji w ogóle. Na początku jest ostro, potem już coraz ciszej.
Pozdrawiam:)
Karol
Odpowiedz
#33
Chyba nie zdąży się ułożyć chyba że w moim żołądku :pijemy:
Odpowiedz
#34
Moje aroniowe z zeszłego roku , 12 Blg , przestało fermentować już w jesieni i było nawet nieżle sklarowane.Przed miesiącem wysoki stan wody w piwnicy zmusił mnie do przeniesienia balonu do pomieszczenia o temperaturze pow. 20 st. Winko zaczęło pięknie pracować i bulka nadal. Pytanie : czy dać mu sie wybulkać czy zastosować piro?
Odpowiedz
#35
Tadeusz, to zależy wszak od Ciebie. Jeśli odpowiada Ci taka moc i smak, jaka jest teraz, to siarkuj. Jeśli chcesz mocniejsze to nie siarkuj...
Bywa czasem tez tak - sama miałam taki przypadek - że nastaw bulkał dwa tygodnie, a blg nie spadał. Więc może trzymaj rękę na pulsie, bo może to tylko nagazowanie.
Odpowiedz
#36
Dziękuję za radę , myślę jednak, ze to jest autentyczna fermentacja. Na powierzchni nastawu pojawiła się lekka pianka sympatycznie wyglądająca. Bulknięcia występują w odstępach ok. minutowych. Nie zależy mi na mocy a jedynie chciałbym obniżyć nieco słodkość. Klarowanie , bukiet i smak jest całkiem zadowalający dlatego skorzystam z Twojej rady.... :helo:



Skocz do: