Liczba postów: 414
Liczba wątków: 10
Dołączył: 07 2009
Lokalizacja: Choszczno->Szczecin
Nastrój: Beaujolais Nouveau
Moim zdaniem dawka 1g/10l to za mało na każde drożdże. Ja stosuje 2g/10l, przy drożdżach mocniejszych (14-16%) czasami taka dawka to też za mało i dlatego wtedy sypie 2,5g/10l i jest spokój.
Kiedy siarkowałeś? Czy wino ma osad jeszcze? Kiedy ostatni raz zlewane? Jak dużo ma osadu? Jaki Blg aktualnie?
Liczba postów: 35
Liczba wątków: 0
Dołączył: 12 2009
Lokalizacja: Konstancin Jez.
A więc, nastawione na początku grudnia, ma za sobą trzy zlewania, ostatnie sześć tygodni temu ,wtedy też siarkowane a warstwa osadu ok jeden cm. Wyklarowane, BLG = 0,5 (na podziałce).
Liczba postów: 35
Liczba wątków: 0
Dołączył: 12 2009
Lokalizacja: Konstancin Jez.
Stuk puk, stuk puk.

Czy jest tu jeszcze ktoś, kto mógłby mi pomóc ?
Liczba postów: 414
Liczba wątków: 10
Dołączył: 07 2009
Lokalizacja: Choszczno->Szczecin
Nastrój: Beaujolais Nouveau
Odlej sobie ze 200ml tego wina, dosyp łyżeczkę cukru i postaw w ciepłym miejscu na dzień, dwa i zobacz czy zmętnieje, zgazuje. Jeśli tak to drożdże jeszcze nie ubite, a wino nie nadaje się do butelkowania.
Ja zlewałem swoją aronię 5 razy i klarowałem bentonitem. Drożdże ubite na amen dawką 2g/10l. Czyste jak kryształ rozlane do butelek, a teraz została się tylko jedna butelka. W tym roku nastawiam ze 100l aroniowego, bo jest przepyszne
Liczba postów: 35
Liczba wątków: 0
Dołączył: 12 2009
Lokalizacja: Konstancin Jez.
Witam.
Moje wyklarowało się bez żadnych dodatków

Mam tylko obawy czy ta wtórna fermentacja (która trwa) nie popsuje smaku, lub w inny sposób nie zaszkodzi. Jeśli nie, to może dodać jeszcze trochę cukru a może miodu by zyskać parę % utraconych w skutek rozcięczenia wodą.
Co proponujecz - cie ?
Oczywiście próbę przez Ciebie proponowaną przeprowadzę.
Liczba postów: 16
Liczba wątków: 3
Dołączył: 10 2008
Lokalizacja: Hel
A mi dłuuggggo nie chciało się sklarować i zrobiłem niechcący eksperyment. Chciałem zobaczyć jak będzie smakowało wino aroniowe zmieszane z ryżowo-rodzynkowym. Na poczatek zmieszałem litr aroniowego zryżowym. I co się okazało? że sklarowało się na drugi dzień do czysta więc do balona 25 l dolałem 1,5 l ryżowego i te z się sklarowało po kilku dniach, a wino jak na początku było niedobre to wyszło wyśmienite i słodziutkie. Mniam. Chyba najlepsze moje wino jakie do tej pory zrobiłem. W tym roku nastawię więcej aroniowego bo w tym roku robiłem pierwszy raz i nie wiedziałem jak wyjdzie i czy będzie smakowało.
Liczba postów: 634
Liczba wątków: 5
Dołączył: 11 2008
Lokalizacja: Kartuzy/Trójmiasto
Nastrój: Napięcie towarzyszące oczekiwaniu (dziecka).
Bosman, moim zdaniem aroniowe A.D. 2009 będziesz mógł ocenić najwcześniej gdy skończy fermentację tegoroczna aronia. Na razie, to może i smaczne jest, ale ono będzie się jeszcze długo układać.
Wczoraj zlewałem aronię - na dnie osad, trochę jeszcze poczeka. Pewnie do sierpnia najkrócej. To co pisano wyżej - aronia zrzuca jeszcze barwnik, więc naprawdę nie można się spieszyć. Niech stoi w zimnej piwnicy.
Marko, a co to za pomysł z rozcieńczaniem wodą?
Jeśli dodałeś wody, to drożdże mogą powstać. Wtórna fermentacja nigdy nie psuje smaku. Choć ja do końca nie jestem przekonany czy powinno się takiego określenia używać. Bo to by znaczyło, że jest pierwsza fermentacja i druga. A to tylko kolejna faza fermentacji w ogóle. Na początku jest ostro, potem już coraz ciszej.
Pozdrawiam

Karol
Liczba postów: 16
Liczba wątków: 3
Dołączył: 10 2008
Lokalizacja: Hel
Chyba nie zdąży się ułożyć chyba że w moim żołądku
Liczba postów: 428
Liczba wątków: 5
Dołączył: 04 2008
Lokalizacja: Opole
Nastrój: znakomity
Moje aroniowe z zeszłego roku , 12 Blg , przestało fermentować już w jesieni i było nawet nieżle sklarowane.Przed miesiącem wysoki stan wody w piwnicy zmusił mnie do przeniesienia balonu do pomieszczenia o temperaturze pow. 20 st. Winko zaczęło pięknie pracować i bulka nadal. Pytanie : czy dać mu sie wybulkać czy zastosować piro?
Liczba postów: 4.733
Liczba wątków: 31
Dołączył: 08 2005
Lokalizacja: Warszawa
Nastrój: roztargniony
Tadeusz, to zależy wszak od Ciebie. Jeśli odpowiada Ci taka moc i smak, jaka jest teraz, to siarkuj. Jeśli chcesz mocniejsze to nie siarkuj...
Bywa czasem tez tak - sama miałam taki przypadek - że nastaw bulkał dwa tygodnie, a blg nie spadał. Więc może trzymaj rękę na pulsie, bo może to tylko nagazowanie.
Liczba postów: 428
Liczba wątków: 5
Dołączył: 04 2008
Lokalizacja: Opole
Nastrój: znakomity
Dziękuję za radę , myślę jednak, ze to jest autentyczna fermentacja. Na powierzchni nastawu pojawiła się lekka pianka sympatycznie wyglądająca. Bulknięcia występują w odstępach ok. minutowych. Nie zależy mi na mocy a jedynie chciałbym obniżyć nieco słodkość. Klarowanie , bukiet i smak jest całkiem zadowalający dlatego skorzystam z Twojej rady....