Łaczenie srodków chemicznych i inne

[Marco de Mon]

Ciekaw jestem czy łaczenie takich rzeczy jak, kwasny węglan potasu z kwasnym weglanem sodu i/lub pirosiarczynem i do tego jeszcze obecny w np w miazdze pektopol, nie spowoduje reakcji niekorzystnych dla wina, zdrowia i drożdzy ?

[kopyr]

Miejmy nadzieję, że nie bo taki skład mniej więcej mam w porzeczkowym

[Marco de Mon]

:-)
Dlatego pytam bo własnie do czarnej porzeczki dałem sode, piro i pektopol, zauwazylem potem ze drozdze jakos nie chciały ruszyc i dopiero po ok 24g od dodania tych rzeczy ruszyło i to super ( oczywiscie mowa o miazdze ).

[kopyr]

Moje też miało straszne opory, z tym, że nie dawałem sody tylko pożywkę, piro i pektopol i wrzątek jak się okazało niepotrzebnie. Własciwie w miazdze kiepscizna, dopiero po zlaniu do balona, dodaniu cukru, wody i pożywki ruszyło z kopyra tfu z kopyta ale wcale nie tak od razu.

[Marco de Mon]

Ja dałem piro, sode i pektopol, posiedziało we wiadrze 6 godzin i dałem MD, jednak ruszyły dopiero po ok 24 godzinach, ale juz jest ok trzeci dzień szaleje i prosi o wyjscie z wiadra :-)
Jednak mysle że pektopol w połaczeniu z chemią wstrzymuje drozdze, bo np wisienki po 3 godzinach w wiadzre szalały.

[kopyr]

U mnie czeresnia w miazdze też o wiele szybciej się rozruszała, ale może to specyfika porzeczek, które mają drobne owoce, z których nie tworzy się kożuch podchodzący do góry, CO2 ulatnia się więc mniej spektakularnie niż w przypadku innych owoców. No i porzeczki mają chyba stosunkowo mało cukru. Więc może to wina porzeczek a nie pektopolu - żebysmy nie doszli do tych wniosków co ten rosyjski naukowiec, że pchła ma narząd słuchu w odnóżach (pozdr dla JM)

[Marco de Mon]

No tak :-) Ale zawsze można podyskutowac, czesto tak jest że jak wszystko jest O.K. to szuka sie problemów :-)
Najwazniejsze że wszytsko szaleje ładnie w wiadrze, a wisienki juz doczekały się balonu, no i pieknie robia pyk..pyk..pyk.. na 1s, a porzeczki miałem bardzo słodkie, wybierałem jak stara przekupa ok 20minut i wybrałem takie co potem okazało sie ze miały w soku 8blg.

[Maciej]

Chociaż pirosiarczyn potasu z kwasnymi węglanami reagowac nie powinien, na wszelki wypadek najpierw odkwaszałbym (to szybka reakcja i wodorowęglanów po paru minutach w moszczu nie będzie), potem siarkował. I również, na wszelki wypadek, stosowałbym wodorowęglan potasu (który zresztą "smakowo" podobno mniej skrzywia wino), a nie sodu, coby nie wprowadzac różnych kationów.
Ale tak czy siak, przy tych stężeniach pirosiarczynu, które stosuje sie w winie, niebezpieczeństwa nie ma żadnego.