Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Miód korzenny ala martini bianko
#1
Korzystając z przepisu kolegi @Bogi'ego nastawiłem pierwszego czwórniaka (sądziłem że wytrawny miód nie będzie mi smakował, a jednak).

Skład:
- miód rzepakowy 2,1l
- woda 6,3l
- przyprawy:
-- skórka pomarańczy słodkiej,średnio suszona - 25 G
-- oregano kreteńskie (oreganium dictamus) - 11,5 G
-- korzeń dzięgla - 5,75 G
-- cynamon - 5,75 G
-- bylica skalna (ruperstia) - 5,42 G
-- tatarak - 11,5 G
-- kolendra - 11,5 G
-- cytwar - 11,5 G
-- kwiat muszkatułowy - 11,5 G
- drożdże Lalvin EC 1118 - 10 G
- kwasek cytrynowy - 6 G
- pożywki: kombi i DAP

Miód z częścią wody, sycono z przyprawami przez 30 minut, dodano resztę wodę aby uzyskać czwórniaka, ostudzono i dodano drożdże, następnego dnia dodano pożywki, fermentacja przebiegła całkiem szybko. Blg startowe = 27,5*, po około 2 tygodniach 0*, zlano z nad osadu i do "lochu".
W smaku mimo tak młodego wieku jest super.
Lech
Odpowiedz
#2
Dla mnie najważniejsze jest czy przypomina Martini (bo że przepis się okaże sukcesem, to tego byłem pewny. W piwnicy ostała mi ostatnia ćwiartka tego nektaru, trzeba będzie usycić nowy)?



Odpowiedz
#3
Hmm, ponieważ jest tego miodku 7l, więc na pewno będziesz miał okazję ocenić jego wartość:D, ale trzeba jeszcze poczekać kilka miesięcy:), aby trochę dojrzał. Moim zdaniem jest super i jest do powtarzania w przyszłości, bo jeżeli teraz jest taki fajny to dalej powinno być tylko lepiej, mam nadzieję :niewiem:.
Będę jeszcze chciał zrobić według tego drugiego przepisu, który podałeś i zobaczyć jak on smakuje, ale to dopiero pod koniec miesiąca (mamony zabrakło na miód:D).
Lech
Odpowiedz
#4
Mam pare kilogramów ścinków z ramek pszczelich, w sam raz na taki przepis. Ale - o ile dzięgiel to arcydzięgiel, kwiat muszkatałowy to w smaku niemal gałka muszkatałowa, to mnie tu kilka rzeczy ciekawi.
Bylica skalna - jak gatunek jest monitorowany to raczej będzie ciężko z zakupem. Piołun się nada?
Cytwar - kwiaty? Pod hasłem cytwar się i kłącza kurkumy kryją także. O to którą więc roślinę chodzi?
Oregano kreteńskie różni się jakoś specjalnie od naszego łąkowego?

Pozdrawiam
Odpowiedz
#5
A więc, kwiat muszkatułowy jest łatwy do kupienia (gałka nieco inne aromaty oddaje), bylicę skalną dostałem, nie wiem czy można ją zastąpić piołunem, może Bogi się wypowie w sumie to jego przepis.
Cytwar, czyli curkuma zedoaria i można ją kupić na przykład na allegro.
Oregano kreteńskie też się da kupić i to nie to samo co takie zwykłe, niestety jest droższe.
Lech
Odpowiedz
#6
Sukcesem Martini bianco jest właśnie użycia innych odmian bylicy, dlatego ani piołun, ani nadmorska, ani pontyjska, któreś z tych mniejszych i bardziej endemicznych, czyli więcej aromatu, a mniej goryczki.

Teraz Martini wypuściło dwie wersje specjalne, jedna to Ambrato, na bazie wina Moscato d'Asti i trzech bylic: piołunu, pontyjskiej i pospolitej z małej kooperatywy z Piemontu. Drugie wino to Rubino, tym razem na Nebbiolo, ale mieszanka ta sama. Różnią się jeszcze tylko składnikami dodatkowymi, np. dodatkiem chininy, chińskiego rabarbaru do Ambrato, a drzewa sandałowego do Rubino, etc. Np. Martini Bitter (kiedyś był w Polsce) goryczkę zawdzięcza goryczce żółtej, a piołunu tam nie ma, dlatego do odtworzenia Martini bianco jak wyżej, potrzebna jest nam jakaś mała bylica.



Odpowiedz
#7
Więc nic nie zmienię w przepisie. Cytwar to kurkuma plamista zwana także białą, doczytałem, że o wiele częściej pod ta nazwą. Mam już imbir w doniczkach (sadzony na wiosnę jesienią rozsadza doniczki) i zwykłą kurkumę, ta uzupełni kwiatki na parapecie. Oregano z pierwszej ręki niebawem przyleci.
Natomiast wciąż nie mogę wypatrzeć tej bylicy. Gdzie to kupiliście? W jakiej formie?

Dzięki Lechu i Bogi za wyczerpujące informacje.
Odpowiedz
#8
Tak, cytwar jest pod wieloma nazwami, ale to na szczęście tylko synonimy. Napisz mi ile Ci trzeba bylicy i której, to Ci nasypię i wyślę.



Odpowiedz
#9
Zmodyfikowałem przepis ze względu na fakt, co znalazłem w szafce. Drożdże terdens do riesling'a, pożywka, oczywiście rzepak.

25 min gotowanie następujących przypraw i ziół: 4g potłuczonych zielonych pomarańczy, 2g badianu z Egiptu, 2g potłuczonego pieprzu kubeba, 2g dzięgla, 2g cynamonu, 2g gałki, 2g rupestris, 2g tataraku, 3g cytwaru. Mieszanka po 25 minut gotowania w ogóle nie oddaje swojej dobroci, dopóki nie zostanie zmieszana z miodem

Miód zacny z Namysłowa, start 27blg



Odpowiedz
#10
Bogi - wszystko fajnie, ale ile miodu :diabelek: :niewiem: .
Lech
Odpowiedz
#11
Jak zawsze na czwórniak, miód z wodą stosunek 1:2 i dodatkowo jedna część na napar czyli razem czwartak.



Odpowiedz
#12
Eee, to to wiem :D, natomiast ile miodu w stosunku do przypraw, bo podajesz ilości przypraw, a nie podajesz wielkości nastawu ;) .
Rozumiem że robisz sycony, ale na całym miodzie czy tylko części.
Lech
Odpowiedz
#13
Miód z wodą rozpuszczam bez sycenia, osobno na 1 część wody daję przyprawy, potem napar dolewam do miodu



Odpowiedz
#14
Hmmm, a jaka to jest wielkość nastawu, 4, 8 , 12 litrów :niewiem: .
Lech
Odpowiedz
#15
4 wyszło jak ostatnio, zresztą na tyle dostałem miodu :D



Odpowiedz
#16
Aha, dzięki, wreszcie się dopytałem :D .
Na pewno spróbuję, ale najpierw muszę mieć miodek :diabelek: .
Lech
Odpowiedz
#17
Robiłem w ubiegłym roku ten miodek wg przepisu Lecha , problem miałem z niektórymi ziołami , a największy z bylicą skalną którą zastąpiłem bylicą piołun tylko w mniejszej dawce i oregano kreteńskim i zastąpiłem ją naszym vulgaris , pozostałe składniki udało mi się zdobyć bez problemu ?
Ale miodek wyszedł super chociaż jeszcze nie w pełni się sklarował i pół balonu mam sklarowanego a pół w stanie lekko mętnawym , ale myślę że z czasem całkowicie się sklaruje.
Lepiej być głupim z nadzieją  niż beznadziejnie mądrym.

m
Odpowiedz
#18
Jeszcze nie zrobiłam żadnego czwórniaka i właśnie nabrałem ogromnej ochoty na ten miodek. O zakup bylicy skalnej w internecie poprosiłem żonę i jeśli jej się nie udało tego dokonać, to nie da się jej kupić w sieci - tego jestem pewien. Zakupiłem Bylicę pontyjską a reszta składników dojedzie w tygodniu.
Odpowiedz
#19
@buggy - to przepis Bogi'ego, nie mój, ja go tylko zastosowałem i dokładnie opisałem.
@kokoryczka - to był mój pierwszy czwórniak, i moim zdaniem wyszedł naprawdę dobry, niestety została tylko jedna butelka.
Lech
Odpowiedz
#20
Najnowszy ma bardzo ładny martiniowy zapach, w smaku też dość ułożony. Zlałem znad osadu i siedzi dalej, przy 2 blg może jeszcze spaść.



Odpowiedz
#21
Aktualnie kończy swój okres leżakowania w beczce i niedługo premiera. W międzyczasie Martini wypuściło swój bitter wg przepisu z 1872, 28,5vol, jest piołun, szafran, angostura, columba, barwiony koszenilą, około 100zł trzeba dać, ale jakoś na półkach go nie widać.



Odpowiedz
#22
Pokosztowałem już martini wg Lecha wg mnie, ale nie mogę znaleźć wątku, gdzie są recenzje trunków Lecha. Toteż wrzucam tutaj:

W zapachu bardzo solidnie ziołowo, wybija się oregano, ale też cytwar i tatarak, bardzo lekki sznyt owocowy, ale to jeszcze nie pomarańcze, nuta dolna bylica i oregano. Zapach bardzo znajomy czyli się udało. Mnie cieszy, że przepis wykorzystywany (i to z sukcesem) za życia autora. W smaku odrobinę za pomarańczowe, za dużo oregano się pcha, bylica bardzo wycofana, co ciekawe skądś nuta słodyczy, ale nie przeszkadza. Brakuje głębi, za to wzrasta pijalność, bo np. oficjalnego Martini by nie wysuszył tyle,ile tego, czyli kierunek dawnej marki

4,5/5 ze względu na słodycz i wycofanie bylicy



Odpowiedz
#23
Dzięki za recenzję, w zimie po akcji miodowej spróbuję powtórzyć, wykorzystując Twoje uwagi, mniej oregano natomiast nieco więcej bylicy.
Lech
Odpowiedz
#24
Śmiem postawić tezę , że miód korzenny wg przepisu Bogi'ego jest lepszy od tego sklepowego martini bianco , kupiłem na próbę w sklepie dla porównania i co prawda nie jestem takim koneserem jak moi przedmówcy powyżej , ale dla mnie miał pełniejszy smak który to dodał prawdziwy miód i drinki robione z użyciem jego były o niebo lepsze niż ze sklepowym , tak ocenili wszyscy moi gości , którym dałem do oceny . Mam nadzieję że nie przez kurtuazje .
Pozdrawiam
Lepiej być głupim z nadzieją  niż beznadziejnie mądrym.

m
Odpowiedz
#25
Ze mnie żaden koneser, tylko zastosowałem się do przepisu i moim laickim zdaniem jest naprawdę niezły i właśnie dla tego będę go powtarzał w zimie, została jeszcze jedna butelka 0,7 l.
Lech
Odpowiedz



Skocz do: