20-03-2020, 17:34
Witam . Na wstępnie chciałbym się przywitać z forumowiczami . Jestem Rafał i od jakiegoś czasu zajmuję się wyrobem win i nalewek domowych . Niedawno naszło mnie żeby zrobić sobie miody pitne . Pod koniec roku 2018 postawiłem 2 miody, pierwszy był to trójniak z miodów sklepowych z powodu braku dostępu do prawdziwego miodu, ale też ze strachu przed zepsuciem . Był to wielokwiat z dodatkiem miodu gryczanego sycony . Drugi miód jaki postawiłem był też trójniakiem ale już z prawdziwego miodu nawłociowego niesycony . Przy ostatnim zlewaniu znad osadu obu miodów zauważyłem że ten nawłociowy jest dosyć mocno gazowany, dodam że z pierwszym miodem nie miałem takiego problemu . Oba robiłem na drożdżach do miodów pitnych Zamojscy . Byłbym mocno wdzięczny gdyby ktoś pomógł mi z tym problemem . Pozdrawiam .