Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Dziwne farfocle w winie(foto) | edit: blona pod piana?
#1
W moim winie plywaja jakies ufoludki to z dolu to z gory. Co to jest?Czy to grozne?
zamieszczam foto

[Obrazek: IMGP0005.JPG]
[Obrazek: IMGP0006.JPG]
[Obrazek: IMGP0007.JPG]
Odpowiedz
#2
Kawałki owoców z przylepoinymi koloniami drożdży na moje oko. Nie przejmuj się.
Odpowiedz
#3
Wino z ufoludków jest zawsze groźne i niebezpieczne. Może byś łaskawie napisał z czego jest? (wygląda na wiśnię lub czarną porzeczkę). Jak uzyskałeś moszcz? (wygląda na fermentację w miazdze lub poszarpanie owoców celem pozbycia się pestek, n'est ce pas?)
Odpowiedz
#4
Przepraszam, tak sie przestraszylem ze odrazu pobieglem po aparat i strzelilem fotki, to wiśnia, moszcz przecedzalem przez sitko wiec calkiem mozliwe ze to owoce bo nie bylo super gęste
Odpowiedz
#5
mało jakos jego szkoda tak wielkiego baniaka
Odpowiedz
#6
no niestety wisnie dostalem za darmo dlatego tak malo, to moje pierwsze winko, baniak tez dostalem za free i wsumie wszystko tak improwizowane na szybko pol prawie 50 to nie zle, jak wyjdzie to wyjdzie jak nie to nie, troche smierdzi acetonem ale czytalem tu ze to normalne. jak fermentacja zwolni troche(narazie tylko 2 kg cukru wsypalem 2gie tyle musze dodac) to sprubuje i zobacze czy to aceton czy ocet:) mam nadzieje ze wyjdzie ale nawet jak nie to straty praktycznie zadne bo all za free prawie dostalem:)

Moszcz wyciskalem przez szmate dłonmi potem zawijalem ja, wpierw fermentowalo z 3 dni w wielkim wiadrze, potem przecedzalem przez sitko i przez szmate wyciskalem moszcz. Szmate dezynfekowalem piro dla pewnosci przed wszystkim ale to ta sama ktora wyciskalem wczesniej moszcz. W innym watku w zwiazku z ta cala sprawa ze tak na szybko to robic musialem pisalem tez ze owoce zaczely plesniec to przebralem, dodalem wtedy z 5 gram piro i zalalem wrzatkiem(pasteryzacja) gdy w miazdze zaczalem czuc aceton szybko przelalem do baniaka zeby odciac powietrze i gram piro tak w imie zasad:) moszcz wyrzucilem. dodam jeszcze ze dodalem dwie matki drozdzowe. jedna jakas niezywa biowinu w plynie a potem taka zywsza zamojskich bo tamtej jakos nie ufalem:) Tak wygladal proces tworzenia winka, co o tym myslicie?

PS. w baniaku sa od wczoraj:) wczesniej 3 dni w wiadrze.
Odpowiedz
#7
s' orajt.

Nie należy nie wierzyć biowinowi.
Odpowiedz
#8
Nie gulgotaly i czytalem tu na forum wiele zlego o biowinie w plynie a te kupowalem wlasnie w hipermarkecie wiec wolalem zrobic MD zamojskich tak dla pewnosci, i pieknie bulka. Mam nadzieje ze troche pobulka bo mam korek troche niewymiarowy( to stara zdobyczna butla ktora dal mi kumpel po dziadkach) ma nietypową dziurke(ach te kobiety) i musialem to tasma klejaca + maskownica z gazy przeciw muszkom,patent dziala wysmienicie tylko gdy pomysle ze bede musial to rozkladac i skladac:uff:. ale czego nie zrobie dla winka:big:
Odpowiedz
#9
moze i biowinowskie wygladaja czesto nieciekawie ale mnie jeszcze ani razu niezawiodły :) a winko wyglada dobrze wiec tylko czekac do pierwszego zlania i wtedy patrzyć co jest dobrze a co poprawić
Odpowiedz
#10
No wydaje mi sie,ze bedzie ok, niepokoja mnie dwie rzeczy,pierwsza to wspomniany zapach, mam nadzieje ze to nie bakterie octowe, i 2ga tym gorsza, jakby blonka na krawedzi piany,ledwo widoczna ale jest.Czy powinna tam byc?
Odpowiedz
#11
biowin mnie tez jeszcze nigdy nie zawiodl. jak kupuje drozdze biowin to patrze czy nie lataja w nim fafrocle i czy na sciankach nie ma tego brazowego syfu.
Odpowiedz
#12
To moze ta blona od nadmiaru drozdzy? w koncu 2wie MD winko dostalo. Czytalem ze blona moze byc przy pewnym rodzaju fermentacji wysoko %. Mam nadzieje ze to nie zaoctowanie.:(
Odpowiedz
#13
jaki nadmiar jakie zamało i jakie odcedzanie drożdzy :)
drożdże rozrastają się w całej objetości wina i niezaleznie ile ich dasz to tyle samo ich się tam namnoży, tym samym podczas wywalanie niektórzy się obawiają że wywalą drożdze ale nie da rady tego zrobic bo drożdze sa w całej objetości wina
Odpowiedz
#14
No ale w moim rozmnazaja sie burgundy biowinu i burgundy zamojskich. drozdze sa zewszad:) Jak tylko fermentacja zwolni to skosztuje i zobacze jak to smakuje. No nic, conajwyzej bede mial ladnych kilka litrow octu za free:)

-> EDIT:

Teraz zaowazylem ze na pierwszej fotce widac tą błonke(tuż pod pianą) , przyjżyjcie sie uważnie. Powinnem sie tego bac? Jak wam sie to widzi?
Odpowiedz
#15
jak narazie to sie niczego nie bój poczekaj do 1 zlania, może przykryj czyms ten balonik żebys niewidział co się tam dzieje :), wtedy przestaniesz panikować



Skocz do: