• Strona główna
  • SWiMP
  • Forum
  • Artykuły
  • Kalendarz
  • Galeria
  • Blogi
  • Szukaj
  • Użytkownicy
  • Chat (0)
  • Shoutbox
  • Regulamin
  • Pomoc
Witaj! Logowanie Rejestracja
  • Pokaż dzisiejsze posty

Zaloguj się
Login:
Hasło:
Nie pamiętam hasła
 
Forum Domowych Winiarzy › Technologia win domowych oraz miodów pitnych › Podstawy technologii... › Chemia v
« Wstecz 1 2 3 4 5 … 10 Dalej »

Pirosiarczyn!

Strony (5): 1 2 3 4 5 Dalej »
Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Tryb drzewa
Pirosiarczyn!
kotyl Offline
Nowy użytkownik

Liczba postów: 8
Liczba wątków: 2
Dołączył: 09 2006
#1
05-10-2006, 08:28
Już od dłuzszego czasu staram sie znaleźć zastosowanie cudownego srodka jakim jest PIROSIARCZYN i znajduje wiele sprzecznych ze sobą informacji !!! Jedni piszą ze dodaja przed fermentacja drudzy ze po pierwszym spuszeczeniu itd. Chciałbym się poprostu dowiedzieć kiedy powinno się go dodawać ? I czemu on służy ?
Szukaj
Odpowiedz
emto Offline
Winiarski Mistrz
****
Liczba postów: 1.913
Liczba wątków: 84
Dołączył: 05 2006
Lokalizacja: Ściana wschodnia
Nastrój: Je ne suis pas Charlie!
#2
05-10-2006, 08:41
Piro możesz dodać przed fermentacją i po zakończeniu fermentacji, tylko w obu przypadkach w innym celu. Po co daje się piro poczytaj w linku poniżej:

http://www.euro-win.pl/pirosiarczyn.htm

Pozdrawiam,
Marek
Szukaj
Odpowiedz
kotyl Offline
Nowy użytkownik

Liczba postów: 8
Liczba wątków: 2
Dołączył: 09 2006
#3
06-10-2006, 10:41
No dobra wielkie dzieki !!! a teraz jeszcze jedna sprawa !!! Jeśli śiweżo wycisniętego soku nie za pirosiarczanuje i zanim dodam MD on zacznie pracować na dzikich drożdzach a pozniej dodam MD to co się stanie ?? i jakie beda tego skutki??
Szukaj
Odpowiedz
Mordimer Offline
Winiarz
***
Liczba postów: 965
Liczba wątków: 22
Dołączył: 07 2005
Lokalizacja: Kraków
Nastrój: [color=green][i]środziemnomorski[/i][/color]
#4
06-10-2006, 10:47
Nie powinno się stać nic strasznego. Dzikie albo zostaną ujarzmione przez szlachetne ( szczególnie jeśli owe szlachetne mają killer factora ), albo sobie pociągną do swoich procentów a potem i dadzą pole do popisu szlachetnym.
Nie wydaje mi się, żeby silna MD mogła być uduszona przez nawet najbardziej pytońskie dzikusy...
A lekko zapirować moszcz jest dobrze nie tylko ze względu na dzikusy, ale również ze względu na inne paskudztwa, które mogą popsuć smak wina.
Szukaj
Odpowiedz
MaciekGd Offline
Winiarczyk
*
Liczba postów: 187
Liczba wątków: 4
Dołączył: 02 2007
Lokalizacja: Gdańsk
#5
18-02-2007, 21:18
Mam pytanie a propos piro: Jaka będzie nazwa systematyczna(według wymogów IUPAC) tegoż związku:pytajnik:
Albo czy ktoś napisałby mi wzór strukturalny...:helo:
Szukaj
Odpowiedz
Maciej Offline
Konsultant Spamkiller
******
Liczba postów: 5.419
Liczba wątków: 213
Dołączył: 09 2003
Lokalizacja: Wrocław/Piława - AOC Pogórze Sudeckie
#6
18-02-2007, 22:13
Potasu pirosiarczyn, albo potasu dwusiarczyn - K2S2O5
Szukaj
Odpowiedz
neidi Offline
Winiarz
***
Liczba postów: 853
Liczba wątków: 46
Dołączył: 06 2005
Lokalizacja: Szczecin
Nastrój: )|
#7
18-02-2007, 22:24
Cytat:Wysłane przez kotyl
...a teraz jeszcze jedna sprawa !!! Jeśli świeżo wyciśniętego soku nie za pirosiarczanuje i...

A nie powinno być przypadkiem zapirosiarczynuję ?
Tzn. łącznie + "...czynuję"

Pozdro
Strona WWW Szukaj
Odpowiedz
Maciej Offline
Konsultant Spamkiller
******
Liczba postów: 5.419
Liczba wątków: 213
Dołączył: 09 2003
Lokalizacja: Wrocław/Piława - AOC Pogórze Sudeckie
#8
18-02-2007, 22:29
A tak w ogóle, to gdyby tak wpisać w wyszukiwarkę słowo "pirosiarczyn", to zupełnym przypadkiem można by trafić na temat o niezwykle tajemniczym tytule "pirosiarczyn", a tam, o dziwo, ludzie piszą o... pirosiarczynie. Sporo piszą, wyjaśniając przy okazji prawie wszystko, co o pirosiarczynie powinien wiedzieć winiarz.

Nie wspomnę już o przyszpilonym w Dziale dla początkujących topicu pod tytułem "NOWI UŻYTKOWNICY - Strona główna i wyszukiwarka"
Szukaj
Odpowiedz
MaciekGd Offline
Winiarczyk
*
Liczba postów: 187
Liczba wątków: 4
Dołączył: 02 2007
Lokalizacja: Gdańsk
#9
18-02-2007, 23:03
Sorry pytanie nie w tym miejscu:ysz:
Sugerowałem się nazwą tematu.
Ten do którego podałeś link kiedyś czytałem, no i jak mi się wydaje nie ma tam nazwy systematycznej, czy wzoru... dzięki za naprowadzenie, znalazłem odpowiedni anion w tablicach chemicznych:ksiazka:
Chyba możnaby oba tematy połączyć, nawet nazwa ta sama(oprócz !:D)
Szukaj
Odpowiedz
Maciej Offline
Konsultant Spamkiller
******
Liczba postów: 5.419
Liczba wątków: 213
Dołączył: 09 2003
Lokalizacja: Wrocław/Piława - AOC Pogórze Sudeckie
#10
19-02-2007, 20:19
MaciekGd., akurat Twojego pytania na forum chyba jeszcze nie było. Ja pisałem do tych, co to wypytują po co w ogóle...
Szukaj
Odpowiedz
MaciekGd Offline
Winiarczyk
*
Liczba postów: 187
Liczba wątków: 4
Dołączył: 02 2007
Lokalizacja: Gdańsk
#11
19-02-2007, 21:02
No faktycznie nie było... Swoją drogą nie kumam, dlaczego ludzie zakładają tematy jak istnieją tematy o dokładnie takiej treści i nazwie nawet:niewiem:
(systematyczna nazwa piro: disiarczan(IV) potasu, jakby ktoś pytał:helo: )
Szukaj
Odpowiedz
Gandalf Offline
Konsultant
*****
Liczba postów: 2.043
Liczba wątków: 21
Dołączył: 07 2006
Lokalizacja: Piaseczno k Warszawy
Nastrój: ..W Kraju Kwitnącej Wiśni...
#12
20-02-2007, 09:22
@Maciek+ @ kotyl: 1) Maciej już dawno pisał na ten temat, (dwa lata temu.. ),
2) Winiarze, (większość, jak sądzę..) używają nazwy : "PIROSIARCZYN";
zwracam uwagę na końcówkę -YN, (!), tak moim zdaniem (i Macieja..) powinno być.
3) Zgoda: systematyczna nazwa - disiarczan (IV) potasu - jest prawidłowa,
ale nie wszyscy winiarze są chemikami, mimo to wytwarzają znakomite wina,
a z kolei chemicy doskonale wiedzą o co chodzi..
Wniosek: Powinniśmy używać wspólnie na forum jednolitej nazwy: "Pirosiarczyn potasu" przez "YN", wspomnę o tym w dziale "BiHP", ponieważ przy wszelkiego rodzaju podręcznikach jest to wymóg poniekąd ustawowy...(używanie subst. chem..przy przygot. żywn..)
Pozdrawiam,:lol:
Szukaj
Odpowiedz
SirYasko Offline
Starszy winiarczyk
**
Liczba postów: 313
Liczba wątków: 7
Dołączył: 11 2006
Lokalizacja: Szczecin
#13
20-02-2007, 09:36
znany także pod tajemniczą nazwą E224
lub w literaturze angielskiej jako Potassium metabisulfite, a czasem także Potassium pyrosulfite lub Dipotassium disulfite
Szukaj
Odpowiedz
Mordimer Offline
Winiarz
***
Liczba postów: 965
Liczba wątków: 22
Dołączył: 07 2005
Lokalizacja: Kraków
Nastrój: [color=green][i]środziemnomorski[/i][/color]
#14
20-02-2007, 09:44
No to jeszcze do kompletu dorzucę wklejankę


PIROSIARCZYN POTASU E224
środek konserwujący

Opis: Biały krystaliczny proszek, dobrze rozpuszczalny w wodzie. Konserwujące działanie ma kwas siarkawy w niezdysocjowanej formie.
Działa hamująco na rozwój pleśni i bakterii, słabiej na drożdże. Dzięki działaniu redukującemu hamuje brązowienie enzymatyczne i nieenzymatyczne, powstrzymuje procesy utleniania związków polifenolowych oraz żelaza, kwasu askorbinowego; w winach wiąże aldehyd octowy.

Zastosowanie: Konserwowanie wina, miodów pitnych, napojów fermentowanych owocowych, soków surowych, warzyw suszonych, owoców suszonych (morele, winogrona), pulp, przecierów owocowych i warzywnych, chrzanu tartego, musztardy, syropów glukozowych i innych.
Dawka zależna od rodzaju produktu.

Pirosiarczyn potasu K2S2O5 - 56% SO2
Szukaj
Odpowiedz
Gandalf Offline
Konsultant
*****
Liczba postów: 2.043
Liczba wątków: 21
Dołączył: 07 2006
Lokalizacja: Piaseczno k Warszawy
Nastrój: ..W Kraju Kwitnącej Wiśni...
#15
20-02-2007, 09:44
..A E223 - to PirosiarczYN sodu, wszystko j.w, + środek spulchniający...
Zródło: Normy UE, pięć stron, coś ze 400 pozycji...
Pozdrawiam,:)
edit: Dzięki, Mordimer, pisaliśmy jednocześnie...:uczen:
Szukaj
Odpowiedz
Maciej Offline
Konsultant Spamkiller
******
Liczba postów: 5.419
Liczba wątków: 213
Dołączył: 09 2003
Lokalizacja: Wrocław/Piława - AOC Pogórze Sudeckie
#16
20-02-2007, 21:55
Gandalf, Twoje wypowiedzi na temat pirosiarczYN (versus pirosiarczAN) są uzasadnione o tyle, że oba związki istnieja faktycznie, a tylko YN ma jakikolwiek sens w winiarstwie. PirosiarczYN potasu w kwaśnym środowisku wodnym rozpada się z wydzieleniem SO2. A to właśnie SO2 działa w przeróżny sposób na mikroby i substancje podatne na utlenienie w procesie wytwarzania wina.
Gdyby stosować pirosiarczAN potasu, to równie dobrze mozna nasypać soli kuchennej albo kurzej kupy. Nic nie pomoże, a zepsuć może.
Szukaj
Odpowiedz
Gandalf Offline
Konsultant
*****
Liczba postów: 2.043
Liczba wątków: 21
Dołączył: 07 2006
Lokalizacja: Piaseczno k Warszawy
Nastrój: ..W Kraju Kwitnącej Wiśni...
#17
20-02-2007, 22:46
Macieju, zgadzam się z Tobą całkowicie, ma być to pirosiarczyn potasu, K2S2O5, S(IV) rozpadajacy się na SO2, (nawet po otwarciu słoiczka..)
Pisałeś o tym w lipcu 2004 roku. Uwzględniałeś nawet różnice (sodu od potasu)..
Oddzielę teraz, aby nie mieszać:.........................................................................................
............................................................................................................................................
Pirosiarczan potasu , K2S207, to jest zupełnie co innego, S(VI), stosowany jest w analizie chemicznej jako topnik - (tzw stapianie z sodą)..(!!!)
Nigdzie nie pisałem o pirosiarczanie potasu - bo nie ma o czym - w winiarstwie przyda się jak kurza kupa tamże.
Pozdrawiam,:lol:
Szukaj
Odpowiedz
Maciej Offline
Konsultant Spamkiller
******
Liczba postów: 5.419
Liczba wątków: 213
Dołączył: 09 2003
Lokalizacja: Wrocław/Piława - AOC Pogórze Sudeckie
#18
20-02-2007, 23:27
Dla pełnej jasności - tu nie idzie rzecz o Ynie bądź Anie. PirosarczYn jest stosowany w domowym winiarstwie jedynie jako substytut gazowego SO2. Aktywna rolę gra jedynie dwutlenek siarki SO2. Pirosiarczyn stosujemy jedynie dlatego, że dozowanie gazowego SO2 w mikroskali jest trudne, a i dostępnośc gazowego SO2 w małych butlach w Polsce jest żadna.
Co do krzej kupy - pełna zgodaa.
Szukaj
Odpowiedz
Kamil_H Offline
Nowy użytkownik

Liczba postów: 19
Liczba wątków: 2
Dołączył: 07 2006
#19
12-03-2007, 19:43
Witam,
Nie chcę zakładać następnego wątku o pirosiarczYnie ;) dlatego pozwolę sobie zapytać tutaj.
Od razu proszę aby mnie nie bić, gdyż pewnie gdzieś na forum jest odpowiedź na moje pytanie, ale mimo przekopania sporej ilości wątków odpowiedzi brak... :(

Mam 2 winka. Jedno agrestowe drugie wiśniowe. Pirosiarczyn był dodawany tylko raz po zrobieniu miazgi w celu odkażenia. Winka były już kilkukrotnie zlewane, wyklarowały się, nie pracują i czas już na butelkowanie.
Chcę aby winka poleżały dłużej, więc planuję zasiarkować.
Wiem już że daje się góra 1g pirosiarczynu na 10L wina.
Tylko jak to zrobić?

1. Czy mam to dodać do balona? Jeśli tak, to ile później czekać zanim zabutelkuję? Czy mieszać w balonie czy samo się wymiesza? Chyba nie mieszać, bo zawsze jakieś resztki osadu są na dnie...

2. A może dodać po trochu do każdej butelki?
Szukaj
Odpowiedz
moonjava Offline
Dionizos
******
Liczba postów: 4.204
Liczba wątków: 146
Dołączył: 04 2003
Lokalizacja: jak studnia bez dna (Kraków)
Nastrój: porzucam kroków rytm na bruku
#20
12-03-2007, 19:47
Mieszasz w kieliszku wody aż do całkowitego rozpuszczenia, wlewasz do wina, mieszasz dokładnie, butelkujesz.


arek
Strona WWW Szukaj
Odpowiedz
RobertM Offline
Młodszy winiarczyk

Liczba postów: 86
Liczba wątków: 0
Dołączył: 01 2006
Lokalizacja: Mamaroneck, NY
Nastrój: zaplątany w winorośli
#21
12-03-2007, 19:58
A może ktoś z Was próbował już tego?
http://www.browamator.pl/szczegoly.php?a...032004&pwd
jeżeli tak, czekam na opinie. (jeżeli się nie doczekam to sam kupię :fajka: )
Szukaj
Odpowiedz
Kamil_H Offline
Nowy użytkownik

Liczba postów: 19
Liczba wątków: 2
Dołączył: 07 2006
#22
12-03-2007, 20:04
Tak od razu? Czy odczekać ze 24h?
Szukaj
Odpowiedz
moonjava Offline
Dionizos
******
Liczba postów: 4.204
Liczba wątków: 146
Dołączył: 04 2003
Lokalizacja: jak studnia bez dna (Kraków)
Nastrój: porzucam kroków rytm na bruku
#23
12-03-2007, 20:07
Oczywiście że możesz poczekać, jeśli tylko Ci sie nie śpieszy. :)


arek
Strona WWW Szukaj
Odpowiedz
Megana Offline
Zasłużona dla forum
******
Liczba postów: 4.733
Liczba wątków: 31
Dołączył: 08 2005
Lokalizacja: Warszawa
Nastrój: roztargniony
#24
08-08-2010, 21:06
(20-02-2007, 21:55)Maciej napisał(a): Gdyby stosować pirosiarczAN potasu, to równie dobrze mozna nasypać soli kuchennej albo kurzej kupy. Nic nie pomoże, a zepsuć może.
Czy jakiś chemik mógłby rozwinąć temat? Interesuje mnie co mogę zepsuć pirosiarczAnem i kogo ewentualnie otruć.
A problem mam taki - pani, która kilka miesięcy temu zajmowała się remanentem w magazynie odczynników dostała polecenie, by wywalić wszystko co niepotrzebne. Między innymi miały wylecieć oba odczynniki i pirosiarczyn i pirosiarczan. Jasną jest rzeczą, że owy wylatujący pirosiarczyn zaklepałam dla siebie. Równocześnie ktoś inny zaklepał sobie ciemną butlę. Koleżanka od remanentu chcąc zadowolić sprawiedliwie obie strony przesypała odczynnik do słoja po kawie, wręczyła mi i odeszła na emeryturę. I kłopot w tym, że słój podpisała "pirosiarczan potasu" Zainterpelowana telefonicznie przysięga, że tak naprawdę tam jest Yn, a nie An i że to błąd w podpisie tylko. Przepracowała przy odczynnikach ze 30 lat i nie miała żadnej wpadki, więc w sumie jej wierzę, jednakowoż wolałabym wiedzieć, gdyby jednak pomyliła się ten pierwszy raz...

Halo, czy chemicy mnie słyszą...? ;)
Widzę, że Maciej wrócił, więc pozwalam sobie podnieść wątek...
Szukaj
Odpowiedz
jacuś Offline
Winiarz
***
Liczba postów: 827
Liczba wątków: 6
Dołączył: 11 2006
Lokalizacja: Polska
Nastrój: Lubię pracę. Praca mnie fascynuje. Mogę siedzieć i patrzeć na nią godzinami.
#25
13-08-2010, 22:31
(08-08-2010, 21:06)Megana napisał(a): ...kłopot w tym, że słój podpisała "pirosiarczan potasu" Zainterpelowana telefonicznie przysięga, że tak naprawdę tam jest Yn, a nie An i że to błąd w podpisie tylko...
Stosunkowo łatwo odróżnisz jeden od drugiego, rozpuszczając delikwenta w lekko zakwaszonej wodzie. Jeżeli zacznie sie wydobywać charakterystyczny duszący zapach dwutlenku siarki, to oznacza że masz pirosiarczYn. Brak zapachu oznacza że jsteś "szczęśliwą" posiadaczką siarczAnu. Konsekwencje pomyłki? Podejrzewam że gorzki smak (siarczAny są gorzkie), być może też to co jest jednocześnie i rzadkie i częste czyli sraczka, bo w medycynie są używane jako środek przeczyszczający. Myślę że w takich stężeniach jakimi my operujemy to raczej nikogo nie otrujesz, ale tak jak napisałem wyżej, dzięki zapachowi SO2 raczej nie jest możliwe pomylenie jednego z drugim.
Pozdrawiam Jacek.
"Bo widzisz... w piciu nie trunek jest najważniejszy, a towarzystwo" - Stach Japycz "Ranczo"
Szukaj
Odpowiedz
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
Strony (5): 1 2 3 4 5 Dalej »

Forum Domowych Winiarzy › Technologia win domowych oraz miodów pitnych › Podstawy technologii... › Chemia v
« Wstecz 1 2 3 4 5 … 10 Dalej »

Pirosiarczyn!


  • Pokaż wersję do druku
Skocz do:

  • Ekipa forum
  • Kontakt
  • SWiMP
  • Wróć do góry
  • Wersja bez grafiki
  • Oznacz wszystkie działy jako przeczytane
  • RSS
Aktualny czas: 16-07-2025, 11:47 Polskie tłumaczenie © 2007-2025 Polski Support MyBB MyBB, © 2002-2025 MyBB Group.
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej Rozumiem
Tryb normalny
Tryb drzewa