11-03-2007, 14:00
witam.
mam pytanie bo dosłodziłem ostatnio moje jabłkowe. miało 13,5% alk i blg -2. chciałem zrobić z niego półsłodkie o zawartoiści 40g/l. dodałem więc 500 g cukru w roztworze 0,5 litra. alkohol spadł minimalnie bo na jakieś 12,9%, ale bg powinien być 4. a jest jakieś 0,5 - 1.
czy dobrze myślę: było na minusie bg więc po dodaniu wzrosło o te 4 stopnie i jest te jakieś 1-1,5 bg zależnie od temp. pomiaru. dobrze kombinuje? 4 stopnie bg byłyby jakby nieprzerobiło wszzystkiego i na tym by stanęło, a tak jak było minusowo to żeby było 4 bg musiałbym dać więcej cukru i to wtedy byłoby wino raczej słodkie. dobrze myślę.
i jeszcze jedno jakby wino miało ruszyć po dodaniu cukru to by było pewnie widać że robi, jakieś bąble na powierzchni itp. a jak nic nie ma to chyb anie robi. tylko tam może te ciśnienia się wyrównują i czasem pykni ez rurki albo jak zakręce balonem.
mam pytanie bo dosłodziłem ostatnio moje jabłkowe. miało 13,5% alk i blg -2. chciałem zrobić z niego półsłodkie o zawartoiści 40g/l. dodałem więc 500 g cukru w roztworze 0,5 litra. alkohol spadł minimalnie bo na jakieś 12,9%, ale bg powinien być 4. a jest jakieś 0,5 - 1.
czy dobrze myślę: było na minusie bg więc po dodaniu wzrosło o te 4 stopnie i jest te jakieś 1-1,5 bg zależnie od temp. pomiaru. dobrze kombinuje? 4 stopnie bg byłyby jakby nieprzerobiło wszzystkiego i na tym by stanęło, a tak jak było minusowo to żeby było 4 bg musiałbym dać więcej cukru i to wtedy byłoby wino raczej słodkie. dobrze myślę.
i jeszcze jedno jakby wino miało ruszyć po dodaniu cukru to by było pewnie widać że robi, jakieś bąble na powierzchni itp. a jak nic nie ma to chyb anie robi. tylko tam może te ciśnienia się wyrównują i czasem pykni ez rurki albo jak zakręce balonem.