09-01-2007, 22:47
Witam serdecznie,
mam poważny problem a nie doszukałem się jednoznacznej odpowiedzi na forum. Mam nadzieję, że ktoś z Was mi pomoże.
Ponad miesiąc temu (4. grudnia) popełniłem nastaw ok 15l, według przepisu http://wino.org.pl/forum/showthread.php?...0#pid64660.
Zastosowałem mniej więcej następujące proporcje:
- 10l wody
- 3,5 kg cukru
- 2,5 kg ryżu
- 2,5 cytryny (starta skórka z 1,5 cytryny + 10 plasterków)
- ok 240 g rodzynek szlachetnych
- 40 g kwasku cytrynowego
- przyprawy (goździki, ziele ang, gałka, cynamon, imbir, tymianek)
MD oparta była na drożdżach Tokay Biowinu - woda + rozdrobnione jabłko (wg przepisu na opakowaniu).
Fermentacja zaczęła się niemal od razu i winko pracowało ok 4 tygodni. Po ok 5 tygodniach po ustaniu pracy (przedwczoraj jakos) - rodzynki i cytryny opadły na dno - chciałem pozbyć się owoców, ryżu i pozostawić sam płyn zgodnie z procedurą.
I tutaj pojawił się problem. Nie posiadam odpowiednich przyrządów, oparłem się na teście organoleptycznym. Wino jest niesamowicie kwaśne (choć na początku wydaje się słodkie), co więcej po dłuższym badaniu ma octowy posmak. W ogóle nie czuć alkoholu. Co do zapachu - maskują go przyprawy, wydaje mi się jednak że można wyczuć octową woń.
W związku z powyższym włożyłem korek z powrotem i nie wiem co dalej robić. To mój pierwszy nastaw. Możliwe że moje obawy są przesadzone, mam nadzieję.
Proszę o pomoc i z góry dziękuję !!!
mam poważny problem a nie doszukałem się jednoznacznej odpowiedzi na forum. Mam nadzieję, że ktoś z Was mi pomoże.
Ponad miesiąc temu (4. grudnia) popełniłem nastaw ok 15l, według przepisu http://wino.org.pl/forum/showthread.php?...0#pid64660.
Zastosowałem mniej więcej następujące proporcje:
- 10l wody
- 3,5 kg cukru
- 2,5 kg ryżu
- 2,5 cytryny (starta skórka z 1,5 cytryny + 10 plasterków)
- ok 240 g rodzynek szlachetnych
- 40 g kwasku cytrynowego
- przyprawy (goździki, ziele ang, gałka, cynamon, imbir, tymianek)
MD oparta była na drożdżach Tokay Biowinu - woda + rozdrobnione jabłko (wg przepisu na opakowaniu).
Fermentacja zaczęła się niemal od razu i winko pracowało ok 4 tygodni. Po ok 5 tygodniach po ustaniu pracy (przedwczoraj jakos) - rodzynki i cytryny opadły na dno - chciałem pozbyć się owoców, ryżu i pozostawić sam płyn zgodnie z procedurą.
I tutaj pojawił się problem. Nie posiadam odpowiednich przyrządów, oparłem się na teście organoleptycznym. Wino jest niesamowicie kwaśne (choć na początku wydaje się słodkie), co więcej po dłuższym badaniu ma octowy posmak. W ogóle nie czuć alkoholu. Co do zapachu - maskują go przyprawy, wydaje mi się jednak że można wyczuć octową woń.
W związku z powyższym włożyłem korek z powrotem i nie wiem co dalej robić. To mój pierwszy nastaw. Możliwe że moje obawy są przesadzone, mam nadzieję.
Proszę o pomoc i z góry dziękuję !!!