29-04-2003, 13:26
Moje winko jabłkowe po półrocznym pobycie w butelce ma silnie drożdzowy bukiet i smak.
Do 3 butelek dodałem odpowiednio 0.5, 1 i 1.5 tablekti węgla aktywowanego (300mg). Wstrząsam kilka razy dziennie.
Ile toto ma stac i jak się pozbyc potem tego węgla?
Dodam, że wino było robione z masy owocowej (zmielone całe owoce), a potem pulpa była odciskana. Drożdze Sauterne, miało wyjsc mocne wytrawne. I wyszło, tyle że droźdzowe a nie jabłkowe ...
Do 3 butelek dodałem odpowiednio 0.5, 1 i 1.5 tablekti węgla aktywowanego (300mg). Wstrząsam kilka razy dziennie.
Ile toto ma stac i jak się pozbyc potem tego węgla?
Dodam, że wino było robione z masy owocowej (zmielone całe owoce), a potem pulpa była odciskana. Drożdze Sauterne, miało wyjsc mocne wytrawne. I wyszło, tyle że droźdzowe a nie jabłkowe ...