10-08-2007, 17:18
Mówiąc (pisząc) krótko.
Nastaw wina z aroni.
Tłoczenie soku z aronii. Kto by tam uważał na parę chlapnięć po kaflach z kuchni.
Naczynia i sprzęt (sitka, łycha) poodkładana na blaty - wytrze się.
NO I SIĘ NIE WYCIERA. Zostały dość trwałe plamy.
Nie przykładałem się może specjalnie do sprzątania ale poranny telefon do pracy zawierał "pewną" dozę pretencji małżonki.
Także Drodzy Forumowicze!
Proszę o sprawdzone sposoby na usunięcie wrednych plam.
Nastaw wina z aroni.
Tłoczenie soku z aronii. Kto by tam uważał na parę chlapnięć po kaflach z kuchni.
Naczynia i sprzęt (sitka, łycha) poodkładana na blaty - wytrze się.
NO I SIĘ NIE WYCIERA. Zostały dość trwałe plamy.
Nie przykładałem się może specjalnie do sprzątania ale poranny telefon do pracy zawierał "pewną" dozę pretencji małżonki.
Także Drodzy Forumowicze!
Proszę o sprawdzone sposoby na usunięcie wrednych plam.