17-09-2008, 11:20
Zrobiłem trójniaka syconego naturalnego. Użyłem drożdży z Biowinu do miodów pitnych, zrobiłem wszystko zgodnie z recepturą z tym, że oprócz soku dodałem odrobinę pożywki a oprócz cukru także miodu. W Poniedziałek koło godziny 15 wlałem matke drożdżową do nastawu (3l) i do dzisiaj nie ma "bulkania" z rurki. Wytworzyła się pianka na powierzchni cieczy a gdy potrząsne butlą to wtedy następuje gwałtowna ucieczka gazu z nastawu. Ostatnim razem gdy robiłem nastaw na trójniaku nie syconym bulkanie nastapiło już dnia następnego. Choć wtedy balon stał w gorącym pokoju, gdyż był to czerwiec. Wczoraj po południu zniosłem balon w cieplejsze miejsce...
Moje pytanie brzmi: Po jakim czasie mogę zacząć się denerwować, że nastaw nie ruszył? Ile dni bez "bulkania" jest rzecza normalną?
Moje pytanie brzmi: Po jakim czasie mogę zacząć się denerwować, że nastaw nie ruszył? Ile dni bez "bulkania" jest rzecza normalną?